- Jak ci smakuje? - spytał książę Luke.
- Jest smaczne! - skłamał entuzjastycznie Percy, kiwając głową. Może i książę dworu Hermesa był kochany i słodki, ale mięs nie przygotowywał najlepiej. - Chyba pójdę do łazienki. - oznajmił.
Tryton patrzył, jak księżniczka rusza ku drzwi z rzeźbionej muszli, które prowadziły do łazienki. Ten chłopak był naprawdę zbyt idealny. Miał śliczne włosy i przepiękne ciało. Poczuł niechęć do syna Posejdona za to, że był taki świetny, ale jednocześnie go to pociągało. Wpadł na fantastyczny pomysł, ale z lekka obawiał się dziecięcia Hermesa. Walić to. Przecież jego plan był idealny. Zakradł się do łazienki i z cichym szelestem otworzył drzwi. Książę Luke akurat nie patrzył, więc ucieczka do Percy'ego była zaskakująco łatwa. Łazienka była obszerna i w morskich kolorach. Dziecię Pana Mórz stało przed lustrem w pięknej atłasowej, różowej, falbaniastej sukni. Był nieziemski, ale zabrał chamsko Trytonowi posadę, więc starszy musiał to zrobić.
Podszedł wolno do nieświadomego księżniczki i złapał go za jego pośladki. Zanim jednak to zrobił, musiał się podczołgać do Percy'ego, i podwinąć jego sukienkę tak, aby młodszy nie zauważył. Syn mórz nadal był zajęty upiększaniem swojej oliwkowej cery. Właśnie używał eyelinera do pokreślenia oczu. Co za idiota! Księżniczka tego nie potrzebuje. Gdyby Tryton był księżniczką, nigdy by się nie pomalował!
Percy nagle poczuł zimne dłonie jakiegoś chłopaka. Jęknął i spytał:
- L-Luke? Co ty robisz?
Po chwili jęknął jeszcze głośniej, gdy Tryton zdjął mu bokserki i wcisnął palec w jego odbyt, Nie potrzebował lubrykanta. Byli w pałacu ich ojca, Posejdona. Gdy tylko zapragnął mieć nawilżone palce, one się takie stawały.
Księżniczka Percy czuł ból w miejscach, gdzie jego przyrodni brat wetknął palce. Próbował go złapać, odpędzić wodą. Nawet to nie pomagało. Tryton, jeden z pierwszych synów Pana Mórz, miał większą moc od księżniczki. W końcu poddał się potędze braciszka, który zdjął z siebie... bardzo wiele ubrań. Był nagi. Chociaż nie było to wielka część odzieży, ponieważ Tryton pływał w samych kąpielówkach, strasząc nurków swoim nabrzmiałym.... nieważne.
Teraz syn boga mórz stał przed swoim bratem. Czy on ma zamiar praktykować kazirodztwo...? pomyślał księżniczka, naprawdę przestraszony. Zaczął się bać Trytona już wtedy, gdy starszy wkładał mu palce do dziurki. Percy trząsł się, gdy Tryton rozkazał:
- Na kolana, braciszku!
- Czy n-naprawdę muszę t-to robić? - jąkał się księżniczka.
- Oczywiście. Zapłacisz za kradzież mojej posady księżniczki pałacu ojca!
Po czym wyciągnął swojego nabrzmiałego członka w stronę księżniczki Percy'ego. Chłopak, mimo że miał osiemnaście lat, nigdy wcześniej nie uprawiał seksu. Był w tym zielony, lecz wziął penisa do ręki, poślinił go i wziął do buzi. Nie czuł zapachu ani smaku członka v-ce księżniczki. Zaczął ssać główkę, przy czym poruszał ręką członka lekko w górę i w dół.
- Mocniej! Staraj się. - Tryton złapał za włosy księżniczki, po czym zaczął poruszać jego głową w stronę swojego członka.
Percy ssał coraz mocniej, brakowało mu tchu, do tego jego brat zmuszał go do wzięcia całej jego męskości do ust. A to było nie lada wyczynem! Tryton jęknął:
- Aaaa! - po czym poczuł wielką przyjemność i doszedł w ustach brata. - Wstawaj. - rzucił krótko.
Chłopiec trząsł się, ale wstał. Bał się brata, bał się tego, co zaraz może z nim zrobić. Tryton jednak ubrał swoje kąpielówki, a po chwili rozległo się nawoływanie Luke'a zza drzwi:
- Percy! Czemu tak długo jesteś w łazience?
Tryton w tym czasie zniknął. Był usatysfakcjonowany tym, że zgwałcił brata. Księżniczka nie zauważył jak jego starszy braciszek znika, tylko od razu rzucił się do drzwi. Przerażony Luke przytulił go mocno i spytał, co się stało.
Nie waż się mu tego mówić, Perseuszu, rozległ się głos Trytona. Był zagniewany. Percy, może dlatego, że bał się brata, powiedział tylko:
- Nic... naprawdę. Po prostu miałem przywidzenia.
~Bellmiß
Opowiadania KSP (Klub Striptizerski Percy'ego) to blog o yaoi z czasów herosów z Ameryki! Znajdą się tu także pary, które są hetero oraz yuri.
30 października 2014
28 października 2014
*MEOW* ;__; Hejz pomóż.
Witojta zacni Rzymianie i (nie)sztosik Grecy. B)
Możeta mi mówić Emiß.
Jestem sobie synem Marsa z błogosławieństwem Apollina oraz Plutona. I Minerwy ;_; Hazel to moja, hmm.. kiedyś siostra. Teraz.. w sumie również, a Bellońcia to bliźniaczka 3: Haha nie Bellońia ;-; Bell :'') ,a ja jestem hokeistką ^.^ i mam chorobę umysłową ...nfiun4iv Bellcia motzno
Uczę się chińskiego B))
Bellona - rzymska bogini wojny itd., itd., no ale: jest moją bliźniaczką (w końcu córa Marsa) i my się tu dogadujemy B) i fanie XDD
Hazel - chyba każdy, kto czytał OH, zna Hejzel ♥
#UWAGAWAŻNE
Blog będzie czasem (DOBRA, W WIĘKSZOŚCI) w spojlery z "Krwi Olimpu", więc nie do końca działamy zgodnie z "Ciszą Fandomową", jest to spowodowane, iż wydarzenia będą działy się PO wydarzeniach. Np. ####SPOJLER### Nico x Will - Solangelo B)
Csii, ja wcale nie jestem yaoistą.
~Emiß aka LifeWriter~~!
再见~ [Zàijiàn] - Do widzenia~
Witojta zacni Rzymianie i (nie)sztosik Grecy. B)
Możeta mi mówić Emiß.
Jestem sobie synem Marsa z błogosławieństwem Apollina oraz Plutona. I Minerwy ;_; Hazel to moja, hmm.. kiedyś siostra. Teraz.. w sumie również, a Bellońcia to bliźniaczka 3: Haha nie Bellońia ;-; Bell :'') ,a ja jestem hokeistką ^.^ i mam chorobę umysłową ...nfiun4iv Bellcia motzno
Uczę się chińskiego B))
Bellona - rzymska bogini wojny itd., itd., no ale: jest moją bliźniaczką (w końcu córa Marsa) i my się tu dogadujemy B) i fanie XDD
Hazel - chyba każdy, kto czytał OH, zna Hejzel ♥
#UWAGAWAŻNE
Blog będzie czasem (DOBRA, W WIĘKSZOŚCI) w spojlery z "Krwi Olimpu", więc nie do końca działamy zgodnie z "Ciszą Fandomową", jest to spowodowane, iż wydarzenia będą działy się PO wydarzeniach. Np. ####SPOJLER### Nico x Will - Solangelo B)
Csii, ja wcale nie jestem yaoistą.
~Emiß aka LifeWriter~~!
再见~ [Zàijiàn] - Do widzenia~
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)